Religia jest czymś głęboko wpisanym w naszą kulturę i naturę i wbrew wielu teoriom sekularyzacji tak prędko z ludzkiego świata nie zniknie. Im szybciej wszyscy to zaakceptujemy, tym zdrowsza będzie debata publiczna.
Parę minut temu po przeczytaniu innego artykułu na tamtym “portalu” wszedłem na główną i zobaczyłem ten tytuł i się zastanawiam jak ktoś może w takie brednie wierzyć. A tutaj na szmerze ktoś to coś wrzuca.
W ogóle całe założenie tych wypocin jest taki, że jebać spirytualizm, duchowość, filozofie i poszukiwanie prawdy, w końcu tylko klerykałowie i kapłani największych religii mogą kontrolować duchowość i dlatego trzeba ich dalej wpychać do mainstreamu.
Dzień dobry, możemy porozmawiać o religii? Nie, dziękuję, nie chcemy. Krzyczeć owszem, ale rozmawiać?! Broń Boże! – Boże?! W bozię wierzysz, kretynie?! I tak dalej. Swojsko. Kłopot w tym, że z polaryzującego dwukrzyku nic dobrego nie wyniknie. Mało komu leży na sercu ucywilizowanie tej debaty i oswojenie religii, a szkoda. Wszakże religia jest czymś głęboko wpisanym w naszą kulturę i naturę i wbrew wielu teoriom sekularyzacji tak prędko z ludzkiego świata nie zniknie. Im szybciej wszyscy to zaakceptujemy, tym zdrowsza będzie debata publiczna.
Sam pierwszy akapit pokazuje jak skrajnie idiotyczny jest to twór. Robienie z siebie ofiary, i udawanie że winny jest cały świat, tylko nie kler i kapłani. Wszyscy ateiści, naukowcy, profesorzy, wszystkie fakty i prawdy nie odciągnęły tylu ludzi od religii, ile zrobił kler, a szczególnie władze kościoła.
A spirytualizm i duchowość ma się dobrze, rozkwita na całym świecie, odkąd ludzie uświadomili sobie że nie potrzebują utrzymywać klechy by szukać prawd duchowych, to idzie im znacznie lepiej.
Nieźle.
Parę minut temu po przeczytaniu innego artykułu na tamtym “portalu” wszedłem na główną i zobaczyłem ten tytuł i się zastanawiam jak ktoś może w takie brednie wierzyć. A tutaj na szmerze ktoś to coś wrzuca.
W ogóle całe założenie tych wypocin jest taki, że jebać spirytualizm, duchowość, filozofie i poszukiwanie prawdy, w końcu tylko klerykałowie i kapłani największych religii mogą kontrolować duchowość i dlatego trzeba ich dalej wpychać do mainstreamu.
Sam pierwszy akapit pokazuje jak skrajnie idiotyczny jest to twór. Robienie z siebie ofiary, i udawanie że winny jest cały świat, tylko nie kler i kapłani. Wszyscy ateiści, naukowcy, profesorzy, wszystkie fakty i prawdy nie odciągnęły tylu ludzi od religii, ile zrobił kler, a szczególnie władze kościoła.
A spirytualizm i duchowość ma się dobrze, rozkwita na całym świecie, odkąd ludzie uświadomili sobie że nie potrzebują utrzymywać klechy by szukać prawd duchowych, to idzie im znacznie lepiej.