Były wielkie zapowiedzi i zapewnienia, że Wojska Obrony Terytorialnej czeka certyfikacja, czyli sprawdzenie, czy formacja jest zdolna do wykonywania przydzielonych jej zadań. Ale wszystko wskazuje na to, że na szumnych zapowiedziach się skończyło. WOT jednak się broni i pisze Onetowi, że certyfikacja miała jedynie określić etap, na jakim są te wojska w drodze do osiągnięcia pełnej zdolności. Z naszych informacji wynika, że z 20 brygad WOT tylko cztery w niej uczestniczyły. A to nie koniec...