Południowa i południowo-zachodnia Polska walczy z powodzią. W sieci pojawiają się informacje, że za kataklizm odpowiada geoinżynieria i sterowanie pogodą. Natrafić można również na sugestie, że za wszystkim stoją okręgi i ostre linie, które pojawiły się na radarach meteorologicznych. Prawda jest jednak zupełnie inna. Powódź nie powstała na skutek celowych zabiegów, a tajemnicze układy widoczne na radarach nie mają z nimi nic wspólnego — wyjaśniają Polscy Łowcy Burz.