Biedronki też już mają lodówkę philipa morissa
Biedronki też już mają lodówkę philipa morissa
Możemy tak dyskutować długo i nawet ciekawie, ale właściwie bardziej ciekawi mnie co innego. Weź coś napisz o mnie xD Jak po dwóch zdaniach borysa wyciągnąłeś tyle materiału to po moich długich komentarzach w tej dyskusji powinieneś moc już mi moje dzieciństwo i wszelkie egzystencjalne problemy wyłożyć. Chociaż jakaś wyjściową tezę na podstawie intuicji poproszę.
Może ty się otwierasz w pełni w swoich tekstach. Jednak większość ludzi pokazuje ci tyle ile chce pokazać, wiesz o nich to co chcą żebyś o nich wiedział.
Jasne, że nikt nie jest biała tablicą, każde zdanie wynika z przeżyć. Ale, na bogów, ludzie spędzają długie lata na analizowaniu siebie i dalej mają mało odpowiedzi, a ty sądzisz, że możesz jakąkolwiek tezę postawić o kim obcym po 30 sekundach nagrania.
Bez urazy ale co za pierdolenie xD Równie długą, dogłębną i mającą pseudo troskliwe brzmienie analizę mogę walnąć o tobie i twoich problemach na podstawie twoich postów, komentarzy i dyskusji, które widziałem. I generalnie będę miał większy zbiór danych niż ty masz do tamtego typa, ale i tak będzie to tak samo gówno warte xD
Do niczego dobrego się nie da. Załóżmy, że brazylijski system wzywania łącznika prawnego X do usuwania kont szerzących dezinformację będzie działał i X w Brazylii będzie chodzić jak w zegarku. To wtedy poczekajmy, aż do władzy dojdzie kolejny Bolsanaro i co wtedy będzie uznane za dezinformację w internecie. Bo ja wciąż czekam na jej definicje.
A wiesz to dlatego, że stereotypowo patrząc jest niezbyt przystojny, ma tandetny wąsik, ekspresja tragiczna więc wyłania się wzorzec definiujący przegrywa?
W chuj szmerowe i lewackie podejście xD Zaraz mi ktoś symetryzm zarzuci, ale twój kom brzmi jak kalka z jakiegoś hejtu na feministycznych pejach - ‘brzydka i żaden facet jej nie chcę więc takie poglądy to smutny efekt’ -.-
Maybe even a smartphone. Nevertheless an iphone is a smartphone in only 10%. The rest is the symbol. Same like cross for christians.
NOBODY needs an iphone.
Spoiler alert. Koleś będzie twierdził, że go pierwsza wyzywała i groziła mu śmiercią więc w strachu zareagował odruchowo. A coś takiego w pełni sankcjonuje kodeks karny. Ona oczywiście zaprzeczy, ale o świadkach tego co do siebie na starcie po cichu mówili można zapomnieć. Zatem dla sądu impas i sprawa umorzona. Jesteśmy zdani na siebie.
Art 217 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
Każdy lubi jak władza ma jak najmniej ograniczone możliwości. Oczywiście pod warunkiem, że to swoi są u wladzy.
Jak firma ma prosperować jak szef nawala rozprawkę w komentarzach zamiast nad pracą przysiąść? Nie dziwne, że na pracownika niema.
Dobry tekst. Za wyrażanie wątpliwości względem państwowej kontroli teoretycznie równościowych kwestii już wielokrotnie zostałem zwyzywany od libków. Do tego stopnia, że już się zastanawiałem, czy może rzeczywiście nie jestem już lewicowcem.
Czyli posta ‘to imigrant zrobil krzywdę dziecku’ należy usuwać jako potencjalną dezinformację, ale posta ‘imigrant zrobił krzywdę mi’ już nie bo to relacja bezpośredniego uczestnika i to on ponosi odpowiedzialność prawną?
Ale skąd wiemy, że osoba pisząca call out jest tym za kogo się podaje i może ponieść odpowiedzialność prawną? Rozumiem zatem, że należy też wymusić na big techach proces rejestracji przez dowody osobiste, a później jeśli część ludzi przeniesie się na jakieś inne oddolne portale gdzie takich wymogów nie będzie to adresy tamtych blokować w kraju. Tylko wtedy to trzeba też zakazać VPNów. Zatem wymuszenia na innych big techach żeby ich systemy operacyjne nie pozwalały na użycie VPNów, a jak ludzie to jakoś ominą albo zaczną używać jakiś linuxów to wtedy obowiązek rejestracji komputera na dowód osobisty i losowe kontrolę urządzeń pod kątem zakazanych programów.
Bo bez pójścia tą drogą to sam ‘nakaz walki z dezinformacją’ to czysty populizm żeby pokazać, że władza coś robi i problemy społeczne to nie ich wina tylko kogoś innego, w tym przypadku big techow.
To ja proszę tą przyszłą prawną definicje dezinformacji. W rękach ‘odpowiedniej’ władzy może to służyć do zwalczania niewygodnego dziennikarstwa.
To tak jakby próbować zmusić social media żeby kasowały call outy kobiet opisujących jak były ofiarami molestowania twierdząc, że to pomówienia do czasu, aż sąd przyklepie, że prawda.
Oczywiście abstrahuję od aktualnej sytuacji w wielkiej brytanii, ale masa problemów to spekulacje oparte o jakieś red flagi bo dowody, które by przeszły w sądzie są nie do zdobycia.
Fake newsy to cena za wolne media. Walczyć z tym trzeba nauką sceptycyzmu, weryfikacji itd. A nie liczyć że jakoś przepis nas uratuje.
W ręce to butelka, zielona, dosyć kanciasta, jak miałbym strzelać to jak od wody aloesowej z biedry. Co do kabury to nie wygląda mi to na kaburę, tu bardziej long shot, ale stawiam, że to pouch (taka alternatywna nerka do przypięcia do paska), kieszeni wypchanych nie ma, a mało kto przy sobie nic nie nosi. Ale paznokcia za te strzały bym sobie uciąć nie dał.
Izrael sam postawil znak równości między żydzi i izrael więc nie jestem w szoku, że protesty przeciw izraelowi stają się protestami przeciw żydom, czy pomocy zydom.
Dokładnie tak myślę. Bo pogadać na szmerze albo stanąć godzinę z banerem jest łatwo. I można się czuć dobrym człowiekiem, który się stara i walczy o lepszy świat. Podczas, gdy codzienna walka polegająca na wyrzeczeniach i rezygnowaniu z wygód i przyjemności jest trudna. I rozumiem że to był metaforyczny chleb, ale jednak budujesz tym jakiś obraz, a konieczność jedzenie chleba i chęć słuchanie piosenki to nie jest to samo.
Ale gdzie ja powiedziałem, że Taylor sama na to zapracowała? Ludzie nie są algorytmem, który ma wykazywać zainteresowanie po przekroczeniu danego poziomu obcowania z danym obrazem. Podejmują decyzje, nie ważne jak uswiadomiona czy przemyślana, ale ich wlasną. Nie ważne ile pieniędzy by w nią wpompować, nie było by jej a inwestycje by uznano za sromotną porażkę, gdyby ludzie jej nie zaczęli ubóstwiać.
Taylor nie jest superbogata z nadania światowej rady żydów. Zwykli ludzie budują celebrytów i ich ubóstwiają. Zatem jak rząd ma obronić tych zwykłych ludzi przed ich własnymi decyzjami j wbrew ich woli? Nawet gdyby zabrać Taylor 90% majątku to by dalej była liczona na więcej niż 100mln$ - tak ją ludzie napompowali.
Może ktoś umie wyjasnić. Złapali go przy cięciu jednej ambony? Jak prawnie można go oskarżyć o kilkanaście innych? Bo media rzucają tylko inteligentnie brzmiące ‘modus operandi’. WOW. Bo wszystkie były cięte piłą elektryczną. Rzeczywiście, ta sama tajemna metoda, więc to nie może być przypadek. Bo wiadomo, że inni to by nie stosowali najszybszej i najprostszej metody tylko by siekierami nawalali. Koleś jest na wolności z dozorem. Więc jak ktoś inny tam teraz zniszczy piłą elektryczną kolejne 20 ambon to wrzuca to temu typowo i wtedy już go do aresztu wsadza?