- cross-posted to:
- [email protected]
- cross-posted to:
- [email protected]
Czy wyborca w pewien sposób współodpowiada za czyny polityków? Owszem. Legitymizował ich władzę.
Tak samo jak codziennie legitymizujemy umoczone w greenwashing korporacje, robiąc po prostu zakupy albo kapitalizm, pracując gdziekolwiek poza spółdzielniami. Myślę, że nawet jako osoba o poglądach okołoanarchistycznych warto iść i zagłosować, jeżeli to może dać tylko ułamek szansy na odebranie mandatu konfederacji czy PiSowi. Jakkolwiek brzydzę się wieloma politykami i męczą mnie ciągłe “najważniejsze wybory o wszystko”
Z takich przykładów, gdzie ktoś coś ugrał małą liczbą głosów, to przychodzi na myśl Turyngia i wybory do Landtagu, gdzie FDP (meh, libki) przekroczyło próg wyborczy 73 głosami link
@didleth w artykule jest link do Latarnika Wyborczego - czy jest on wiarygodny, skoro jest finansowany przez rząd?
widzę, że demagog analizę przeprowadził: https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/internetowe-testy-preferencji-wyborczych-czym-sie-roznia/
na 5 czy 6 tego typu narzędzi latarnik dawał mi najbardziej wiarygodne wyniki - ma przekrojowe pytania i po każdym pytaniu ocenę ważności. Prozaicznie jest imo metodologicznie solidnie zrobiony.